4 GRUDNIA 2023

Za nami weekend Pucharu Świata w skokach narciarskich w Lillehammer

Reprezentacja Polski w skokach narciarskich ma za sobą rywalizację w Pucharze Świata w norweskim Lillehammer. Z pucharowymi punktami weekend w kraju fiordów zakończyło czterech naszych skoczków. Sezon zainaugurowały także kobiety, a wśród nich trzy Polki. 

Sobotnie zmagania na normalnym obiekcie kompleksu Lysgaardsbakken rozpoczęły kobiety. Pola Bełtowska i Natalia Słowik nie przebrnęły piątkowych kwalifikacji, w związku z czym w premierowym konkursie Pucharu Świata pań wystartowała jedna Polka, Anna Twardosz. 22-latka zajęła 39. miejsce po skoku na odległość 72,5 metra.

Po południu do rywalizacji przystąpili mężczyźni, a awans do finałowej serii uzyskało trzech naszych reprezentantów. Paweł Wąsek, Piotr Żyła i Kamil Stoch ostatecznie ukończyli zmagania na 23., 24. oraz 28. miejscu. Do finału niestety nie awansowali Dawid Kubacki i Aleksander Zniszczoł.

– Były to moje pierwsze punkty w tym sezonie. Konkurs jak najbardziej na plus po trudnym początku sezonu w fińskiej Ruce. Moje skoki wyglądały zdecydowanie lepiej. Miałem lepsze czucie, do tego udało się poprawić fazę lotu. To pozwoliło mi osiągać dalsze odległości i w końcu zdobyć pierwsze punkty. Mogliśmy znów poskakać z polskimi kibicami, którzy jak zwykle zebrali się pod skocznią, by nas dopingować. Zrobili to fantastycznie, dziękujemy im za to – przyznał Paweł Wąsek, najwyżej sklasyfikowany Polak w sobotnich zmaganiach. 

Niedziela rozpoczęła się od rywalizacji kobiet. Niestety, przez kwalifikacyjne sito nie przedostała się ani jedna z Polek. Najlepszy wynik osiągnęła Pola Bełtowska, plasując się na 49. lokacie. Podopieczni trenera Thomasa Thurnbichlera w kwalifikacjach nie zawiedli i w komplecie zameldowali się w konkursie zaplanowanym na godzinę 17:00.

Pierwsza seria była tym razem mniej udana niż w sobotę. Do finału z 29. i 30. notą awansowali Piotr Żyła i Dawid Kubacki. W drugiej serii zdecydowanie poprawili swoje miejsca. Ostatecznie Dawid Kubacki zajął 22. miejsce, zaś Piotr Żyła 25. Na 33. pozycji zawody ukończył Kamil Stoch, 37. był Aleksander Zniszczoł. Paweł Wąsek ze względu na błąd wolontariuszy, którzy odesłali jego torbę z butami na dół skoczni, nie pojawił się na belce startowej.

– Paweł był na górze skoczni w poczekalni. Tam znajduje się miejsce, w którym zawodnicy odkładają torby ze sprzętem. Potem wolontariusze zwożą je na dół zeskoku, gdzie skoczkowie mogą je ponownie odebrać. Paweł przebierał się blisko tej strefy. Siedział na krześle, szykował się do próby, ale musiał skorzystać z toalety. Zostawił swoją torbę półtora metra od miejsca sprzętu do zwiezienia na dół. Gdy wrócił na miejsce, torby nie było. Sytuacja była wyjaśniana, ale z jakiegoś powodu informacja nie dotarła do chłopaków. Gdybyśmy wiedzieli o tym wcześniej, mielibyśmy dość czasu, by jeden z trenerów dowiózł torbę na górę. Wówczas Paweł miałby szansę na oddanie skoku – wyjaśnił sytuację z Pawłem Wąskiem trener Thomas Thurnbichler.

– To był kolejny trudny dzień na skoczni, pełen nie do końca dobrych emocji. Mimo wszystko zapamiętam go jednak w pewien sposób pozytywnie. W porównaniu do wczoraj i do poprzednich konkursów wydaje mi się, że zrobiłem pewien krok naprzód. To nie działa jeszcze tak super, jakbyśmy wszyscy chcieli, ale już powoli czuć tę energię na progu. Jest baza, na której można pracować. Myślę, że trzymając tę linię już niedługo skoki będą całkiem fajnie wyglądały – podsumował swój niedzielny występ Dawid Kubacki. 

Jakie są dalsze plany naszej kadry? Trener Thomas Thurnbichler nakreślił harmonogram na najbliższe dni. – Jeśli chodzi o resztę drużyny, to już w ostatnich dniach rozważaliśmy możliwe scenariusze. Wciąż czekamy na ostateczne potwierdzenie, które skocznie będą dla nas dostępne w kraju, by znaleźć dobre rozwiązanie dla każdego z zawodników. Jasne jest, że musimy się poprawić. Poziom czołowej dziesiątki jest bardzo wysoki, ale nie nieosiągalny. Na ten moment mogę powiedzieć, że Maciej Kot dołączy do drużyny w Klingenthal. Olek Zniszczoł wystartuje w Pucharze Kontynentalnym – powiedział nasz szkoleniowiec.

Już w najbliższy weekend (8-10 grudnia) czekają nas kolejne emocje związane z Pucharem Świata w skokach. Tym razem pucharowa karuzela przeniesie się do niemieckiego Klingenthal, gdzie na obiekcie HS140 do rywalizacji przystąpią mężczyźni.

 

Wyniki zawodów PŚ w Lillehammer

2.12.2023, sobota (HS98)

Konkurs kobiet:

39. Anna Twardosz (72,0 pkt)

Konkurs mężczyzn:

23. Paweł Wąsek (258,4 pkt)

24. Piotr Żyła (257,7)

28. Kamil Stoch (246,8)

33. Dawid Kubacki (121,3)

41. Aleksander Zniszczoł (116,9)

3.12.2023, niedziela (HS140)

Konkurs mężczyzn:

22. Dawid Kubacki (256,9 pkt)

25. Piotr Żyła (254,6)

33. Aleksander Zniszczoł (113,0)

37. Kamil Stoch (111,3)

DNS Paweł Wąsek

Źródło: Biuro Prasowe PZN