28 STYCZNIA 2023

Piotr Żyła tuż za podium konkursu lotów w Bad Mitterndorf

Czterech Polaków wystąpiło w pierwszym w sezonie konkursie lotów narciarskich. Wszyscy zdobyli punkty Pucharu Świata. Najwyżej uplasował się Piotr Żyła - zajął czwarte miejsce. Zwyciężył Halvor Egner Granerud, który został także nowym liderem klasyfikacji generalnej.

Norweg prowadził w zawodach w Bad Mitterndorf już na półmetku. W pierwszej serii poleciał najdalej – na 238 metrów. Drugie miejsce zajmował Domen Prevc, który wylądował dwa metry bliżej, miał też więcej odjętych punktów za wiatr. Do Graneruda tracił pięć punktów. Trzeci był Stefan Kraft – 232,5 metra. Austriak miał wprawdzie odległość o metr gorszą od Piotra Żyły, ale pokonał go notami za styl. Dzięki temu uzyskał łączną notę za pierwszą próbę o 4,4 punktu wyższą niż Polak. Do Graneruda tracił 8,4 punkty, Żyła zaś 12,8. Na 10. pozycji był na półmetku konkursu Aleksander Zniszczoł, który skakał z wyższego rozbiegu niż czołówka i potrafił wykorzystać korzystny wiatr. Poleciał na 222,5 metra. Gorzej w pierwszej serii wypadli Dawid Kubacki i Kamil Stoch. Obaj lądowali przed 200 metrem. Kubacki miał 194,5 metra i był 16.

- Ten skok nie był tak czysty z progu. Pozwoliłem też sobie wypuścić lewą nartę i ten wiaterek delikatnie ją próbował zabierać. Musiałem to skorygować i na tym straciłem trochę prędkości i wysokości. I z tego co zostało nie było już tak łatwo odlecieć. Zwłaszcza, że warunki nie były najlepsze. Ciągnąłem ile się dało z tego skoku. Może i dałoby się więcej, ale niestety, jak się na mamucie straci prędkość, to później już jest ciężko odzyskać ją w locie. I to tak naprawdę nie zagrało w pierwszej serii – skomentował Kubacki.

Stoch zamykał drugą dziesiątkę. Uzyskał 186,5 metra. Skakał jednak w niemal najgorszych warunkach spośród zawodników, którzy zakwalifikowali się do rundy finałowej. Gorsze miał tylko Jan Hoerl.

W drugiej serii Stoch znów nie trafił z wiatrem. Nikt nie miał tak słabych warunków. Mimo to poleciał na 203 metry i awansował na 17. miejsce. Kubacki też się poprawił. 230,5 metra było szóstką odległością tej części zawodów. Dzięki temu przesunął się na 10. pozycję.

- W drugiej już poszło tak solidnie, choć też nie bez błędów. No i odległość też dużo lepsza – powiedział Kubacki.

Niestety, z czołowej dziesiątki wypadł Zniszczoł. W rundzie finałowej miał tylko 165,5 metra. 19. miejsce to i tak drugi najlepszy jego wynik w tym sezonie w Pucharze Świata. A potem do walki o podium przystąpili najmocniejsi po pierwszej serii. Żyła poleciał na 226,5 metra i objął prowadzenie. Jeszcze lepiej spisał się Kraft – 236 metrów. I to Austriak został nowym liderem. Nie zmieniło się to po locie najmłodszego z Prevców. Słoweniec wylądował 2,5 metra bliżej od Żyły, a miał lepsze warunki wietrzne. Obaj dostali takie same noty. Po zsumowaniu wszystkich składowych okazało się, że Prevc znalazł się jednak przez Polakiem – o 2,4 punktu.

Jestem zadowolony. Szczególnie ze skoków, bo skoki był naprawdę fajne. Zawsze się lepiej stoi na podium jak obok, choć tak naprawdę obok podium się nie stoi. Ale i tak jest w porządku. Myślę, że tego telemarku mi w tej pierwszej zabrakło. A więcej z siebie nie dałem rady dziś wykrzesać. Można powiedzieć, że jeszcze przy tym ciągu z przodu, jak jest niski rozbieg, to nie jest łatwo. W próbnej akurat nie przeniosłem buli, ale później mi się trybiki poprzestawiały i konkursowe skoki był już bardzo fajne i jestem z nich zadowolony – powiedział Żyła.

A potem wszelkie wątpliwości – jeśli w ogóle jakieś były – rozwiał Granerud. 231 metrów, wygrana druga seria i całe zawody.

Norweg miał w sobotę na skoczni Kulm potrójny powód do zadowolenia. Wygrał 19 konkurs w karierze. Został pierwszym liderem klasyfikacji lotów narciarskich. A co najważniejsze wyszedł na prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Kubacki spadł na drugie miejsce. Do Graneruda traci 26 punktów.

- Presja sama w sobie mi nie przeszkadzała. W ostatnich dwóch, trzech tygodniach te moje skoki nie wyglądały idealnie. Trochę musiałem z nimi walczyć i trochę było szukania tego naprawdę dobrego skakania. Dodatkowo w kilku konkursach trafiałem z warunkami tak jak trafiałem i pewnie to mogło inaczej wyglądać, gdyby się poszczęściło z warunkami. Ale dobra, na to nie chcę zrzucać winy, bo wiem że skoki też mogły być lepsze. W tej chwili myślę, że to co potrzebowaliśmy znaleźć i wypracować do tego żeby skoki wróciły na te dobre tory, to mamy to. Dzisiaj ta druga seria to udowodniła, że to działa. W pierwszej popełniłem błąd. Zdarza się, jestem człowiekiem. Nie wyszło tak jak bym chciał. Ale ja jestem spokojny, bo wiem, że dobre skoki potrafię oddawać i będę walczył dalej – podsumował Kubacki.

Puchar Świata, Bad Mitterndorf HS235, 28 stycznia 2023:
1. Halvor Egner Granerud (NOR) 238m / 231m / 440,7 pkt
2. Stefan Kraft (AUT) 232,5m / 234m / 431,9 pkt
3. Domen Prevc (SLO) 236m / 224m / 425,4 pkt
4. Piotr Żyła (POL) 233,5m / 226,5m / 423 pkt
5. Jan Hoerl (AUT) 212,5m / 223m / 397,8 pkt
10. Dawid Kubacki (POL) 194,5m / 230,5m / 366,2 pkt
17. Kamil Stoch (POL) 186,5m / 203m / 326,3 pkt
19. Aleksander Zniszczoł (POL) 222,5m / 165,5m / 316,6 pkt

Puchar Świata kobiet, Hinterzarten HS111, 28 stycznia 2023:
1. Katharina Althaus (GER) 107m / 102m / 258,8 pkt
2. Ema Klinec (SLO) 102m / 105,5m / 237,6 pkt
3. Abigail Strate (CAN) 103m / 106,5m / 236,3 pkt
36. Kinga Rajda (POL) 79m / 73,2 pkt
39. Paulina Cieślar (POL) 74,5m / 66,1 pkt

Źródło: PZN