17 CZERWCA 2020

Nicole Konderla: To był sezon pełen nowości

Łukasz Kruczek rozpoczął swój drugi sezon na stanowisku trenera głównego Kadry Narodowej Kobiet w skokach narciarskich. Z pierwszego roku współpracy bardzo zadowolona jest Nicole Konderla, która zrobiła duży postęp pod okiem byłego szkoleniowca naszych skoczków. - Pierwszy sezon był dla mnie pełen nowości i patrząc z perspektywy poprzednich lat, był to dla mnie ogromny przeskok. Poza tym zebrałam trochę doświadczenia startując w zawodach międzynarodowych. Możliwość trenowania pod okiem trenera Łukasza Kruczka to ogromna szansa dla mnie i bardzo duży skok do przodu - podkreśla 18-latka.

Podopieczne Łukasza Kruczka jako pierwsze w sezonie letnim oddały skoki na igelicie. Pierwsze treningi na kompleksie Skalite im. Beskidzkich Olimpijczyków w Szczyrku nasze reprezentantki zaliczyły już na początku maja. - Na skocznię weszłyśmy zgodnie z planem, ale mimo wszystko iż był to początek maja, to byłam już bardzo stęskniona za skakaniem i nie mogłam doczekać się pierwszych treningów - opowiada Nicole Konderla. - Dokładnie nie wiem ile skoków mamy już za sobą, ale jesteśmy już po dwóch zgrupowaniach oraz kilku dniach treningowych, więc na pewno trochę tych skoków oddałyśmy już w tym sezonie - dodaje. - Skakanie w sezonie zaczynałyśmy od obiektu HS-77. Po kilku próbach przeszłyśmy już na skocznię normalną HS-104. Aktualnie naszą bazą treningową jest kompleks w Szczyrku, jedynie Kinga Rajda trenowała już na większej skoczni w Wiśle. Ja na dużych obiektach nie mam jeszcze zbyt dużej pewności, dlatego na razie lepiej czuję się na mniejszych obiektach - zaznacza 18-latka.

Początek okresu przygotowawczego do kolejnego sezonu zimowego to nie tylko treningi na skoczni, ale również realizacja treningu motorycznego. - Oprócz treningów na skoczni mamy również siłownię, a także pracujemy nad elementami technicznymi. Nie mam skoków idealnych, dlatego cały czas są jakieś rzeczy do poprawy. Czasami niektóre elementy uda się poprawić w szybszym czasie, a do innych potrzeba więcej cierpliwości. Największe rezerwy mam na pewno w locie i aktualnie skupiam się nad poprawą pierwszego momentu w locie tuż po wyjściu z progu - podsumowuje zawodniczka Wiślańskiego Stowarzyszenia Sportowego.

Źródło: Anna Karczewska / PZN